Są takie dni, które zostają w pamięci na długo – pełne emocji, pięknego światła i tej niesamowitej energii, która unosi się w powietrzu. Czerwcowy ślub Emilii i Eryka był właśnie jednym z takich dni. Miałem ogromną przyjemność towarzyszyć im jako fotograf ślubny w Toruniu, dokumentując ich historię dokładnie taką, jaka była – prawdziwą, naturalną i pełną ciepła.
Ceremonia odbyła się w klimatycznym kościele w Toruniu – mieście do którego chętnie wracam i uwielbiam fotografować. Historyczna architektura, ceglane mury, światło wpadające przez witraże – wszystko to stworzyło wyjątkową atmosferę. Ale najważniejsze były emocje Emilii i Eryka.
To właśnie na tym skupiam się w mojej pracy – jako fotograf ślubny, łapię to, co autentyczne. Nie reżyseruję, nie ustawiam. Szukam naturalnych spojrzeń, gestów, chwil, które wydarzyły się naprawdę. Takie podejście sprawia, że zdjęcia nie tylko wyglądają pięknie, ale też niosą emocje.
Po ceremonii ruszyliśmy na przyjęcie do Daglezjowego Dworu w Sasiecznie – miejsca, które całkowicie mnie oczarowało. Położony wśród natury, z ciepłym, rustykalnym klimatem i mnóstwem miejsc z przebijającym się pięknym światłem – idealne warunki dla naturalnej fotografii ślubnej.
Wesele Emilii i Eryka miało wszystko, co powinno mieć wyjątkowe przyjęcie: luz, radość, bliskich ludzi i przestrzeń, w której można być sobą. Goście bawili się bez skrępowania, parkiet tętnił życiem, a każdy moment aż prosił się o sfotografowanie.
Podczas krótkiej sesji plenerowej, w złotym świetle zachodzącego słońca, udało się uchwycić te ciche, intymne chwile tylko dla nich. Zero pozowania – tylko oni i ten moment.
Jako fotograf ślubny, wierzę, że najlepsze zdjęcia powstają wtedy, kiedy Para Młoda jest po prostu sobą. Dlatego w mojej pracy stawiam na:
autentyczność – prawdziwe emocje są najpiękniejsze,
naturalne kolory – żebyście za kilka lat nadal czuli tę samą atmosferę,
niewymuszone kadry – bez stresu, bez sztucznego pozowania,
światło i klimat – bo one opowiadają historię razem z Wami.
Nie ingeruję w przebieg dnia – jestem obserwatorem, który z wyczuciem rejestruje to, co ważne. Moje zdjęcia to nie tylko pamiątka – to emocje, które wracają za każdym razem, kiedy je przeglądacie.
Ślub Emilii i Eryka to piękny przykład tego, jak wiele znaczą detale: dobrze dobrane miejsce, swobodna atmosfera i prawdziwa bliskość. Fotografia ślubna w takim wydaniu to czysta przyjemność – dla Pary Młodej i dla fotografa.
Jeśli marzycie o tym, żeby Wasz reportaż ślubny był pełen światła, emocji i naturalnych kadrów – jestem tu dla Was. Pracuję głównie jako fotograf ślubny w Warszawie, ale z radością dojadę w każdy zakątek Polski. Opowiem Waszą historię tak, jak na to zasługuje – bez schematów, bez udawania. Po prostu prawdziwie.
📩 Zapraszam do kontaktu – sprawdź, czy Twój termin jest jeszcze wolny!