01 sierpnia 2025

Alicja i Piotr – ślub w Słonecznym Dworku w Chamsku

 

Od rana wszystko działo się właśnie tam. Przygotowania, ceremonia i wesele – to, co lubię najbardziej! Dzięki temu wszyscy mogliśmy skupić się na tym, co w tym dniu jest najważniejsze – emocje.

 

Od samego początku było czuć luz. Zero nerwów, żadnego pośpiechu, tylko radość z tego wspaniałego dnia. Wiem, że dzień ślubu to dla wielu ogromny stres, lecz tego dnia w ogóle tego nie było widać. Alicja i Piotr to przykład, jak cieszyć się z własnego ślubu. Spokój, uśmiechy, żarty – w takiej atmosferze praca to czysta przyjemność.

 

2025 jest wyjątkowym rokiem... szczególnie pod względem pogody. Uwielbiam śluby plenerowe, lecz w tym roku wyjątkowo odczuwam lekki stresik, bo nigdy nic nie wiadomo. Teraz świeci słońce, a za 15 minut może spotkać nas ulewa. No ale nie tym razem.

Ceremonia zaślubin Alicji i Piotra odbyła się w ogrodzie. Piękna pogoda, najbliższa rodzina i znajomi, a między nimi oni. Czułe słowa, gesty, spojrzenia – emocje w najczystszej postaci. Dla fotografa ślubnego to wymarzone warunki, by spełniać się w tym zawodzie.

 

Po ceremonii przyszedł czas na wesele. Muzyka, taniec, śpiew – ale to już musicie zobaczyć sami :)

Podczas wesela zawsze staram się wyrwać młodych na krótką sesję. Ten dzień jest wyjątkowy, a emocje, które mu towarzyszą, są nie do podrobienia. Coraz bardziej dostrzegam, że sesje w dniu ślubu mają w sobie coś wyjątkowego. Autentyczność, której nie da się odtworzyć w innym czasie.

Fotografia ślubna to coś więcej niż ładne obrazki. To emocje, które zostają z Wami na zawsze.

Jako fotograf ślubny cenię właśnie takie dni. Gdy para nie udaje, niczego nie narzuca. Alicja i Piotr tacy byli – swobodni, naturalni i naprawdę obecni. Cieszę się, że mogłem spędzić z Wami ten dzień!